Przebudowywany jest węzeł kolejowy w Żyrardowie. Jest to inwestycja niezależna od władz miasta Żyrardowa, czyli prezydenta Andrzeja Wilka (zwracamy na to uwagę, bo coraz częściej władza próbuje podpiąć się do cudzych sukcesów). Chcemy ze smutkiem poinformować mieszkańców, że przebudowa peronu w Żyrardowie będzie wiązała się ze zniszczeniem starej przedwojennej wiaty peronowej. Wiata powstała w latach 30. XX wieku. Niewiele osób wie, że obecny budynek dworcowy pochodzi z XX wieku, gdyż stary, ceglany XIX wieczny uległ zniszczeniu w trakcie I wojny światowej i został rozebrany.
Dlaczego wiata nie została ujęta w planie rewitalizacji? Nasze władze dwa lata temu nie dopilnowały, aby ten obiekt zabezpieczyć konserwatorsko. Skoro prezydent Wilk tak się chwali przebudową kolejową, to czemu nie dopilnował tego na etapie projektowania przebudowy?
Stare przedwojenne wiaty i przejścia nad torami, zgodnie z architekturą związaną ze stacjami kolejowymi, pozostaną w Pruszkowie, Grodzisku i Skierniewicach. Nasza wiata na trasie starej Kolei Wiedeńskiej zostanie zniszczona bezpowrotnie. A jest jedną z najoryginalniejszych na trasie Wiedenki.
W zamian dostaniemy pewnie dwie plastikowe wiaty, albo jakieś inne paskudne nowoczesne „rozwiązanie”. Szkoda. Tak się nie szanuje historii. A kto nie szanuje przeszłości ten nie zasługuje na przyszłość.
JJ
Skomentuj