Pośród efektów widocznego rozwoju motoryzacji, można czasem spotkać pojazdy zabytkowe. Ostatnio tak było w Żyrardowie. Odbył się rajd pod nazwą British Garage Club, którego organizatorami byli pasjonaci tworzący grupę “Stado Baranów”. Na starcie rajdu stanęło blisko 70 samochodów, wśród których nie mogło zabraknąć perełek polskiej motoryzacji, takich jak: Fiat 125p, Fiat 126p, czyli popularny “maluch”, Warszawa, Syrena czy Nysa. Warunkiem uczestnictwa w rajdzie było ćwierć wieku istnienia samochodu, a produkcja tego typu musiała zakończyć się co najmniej przed piętnastu laty.
Trasa rajdu składała się z 3 następujących etapów:
I etap: Żyrardów, Pl. Jana Pawła II – Wiskitki – Żyrardów, Resursa
II etap: Żyrardów, Resursa – Mszczonów – Puszcza Mariańska – Żyrardów, tor kolarski
III etap: Żyrardów, tor kolarski – Żyrardów, OSiR – Żyrardów, Pl. Jana Pawła II
Podczas każdego miejsca postojowego uczestnicy rajdu otrzymali ciekawe zadania, po których wykonaniu otrzymali specjalne hasło.
Pierwsze miejsce w XI Rajdzie British Garage Club zajęła ekipa Piotr Janicki/Anna Janicka, którzy na rajd przybyli z Żylicza i poruszali się samochodem Volvo Amazon z 1966 roku., natomiast samochodem, który zaciekawił najbardziej prezencją okazał się model BMW Isetta. Ciekawostką jest to, że zawodnicy zamiast używać mapy, otrzymali od organizatorów kartki ze strzałkami i opisami, tzw. itinerer strzałkowy i tym się kierowali wzdłuż trasy.
Zdarzają się jednak zapaleńcy, którzy nie widzą w samochodach tylko mitu prędkości czy fascynacji elektroniką, a doceniają przepiękne, zabytkowe, chciałoby się rzec rasowe auta.
tekst: Paweł Łęcki
foto: Paweł Łęcki