Małgosia Lewińska do kwadratu – ciąża bliźniaki i takie tam
Blog aktorki Małgorzaty Lewińskiej dotyczący codziennego życia, rodziny, dzieci, ciąży, oczekiwania przyjścia na świat bliźniaków, zdrowia, a także jej pasji…
czwartek, 30 kwietnia 2015
CZWARTKOWY… dorsz na kolorowo i warzywnie – dwa, a nawet trzy w jednym plus sok!
a początku morskiej przygody chłopcy jedli rybę z gotowych słoiczków, później zaczęłam im ją przygotowywać sama – najpierw w formie słoiczkowej papki. Ryba – obowiązkowo – 2 razy w tygodniu, wiec trzeba im to trochę urozmaicić. A zatem: czasem krem, czasem zupa, czasem poważne danie. Cały czas chodzi o to, by uczyć różnorodności form i smaków i zachęcać do poznawania i próbowania. Dziś dorsz z ziemniakami, musem z selera, pomidorami i oczywiście mnóstwem natki i kopru:
W całej tej kulinarnej zabawie zaczynam dopasowywać menu dziecięce do naszego – dorosłego. Za jednym razem staram się przygotować potrawy, które po odpowiednim doprawieniu będą też i nam smakowały. Umytą i porządnie oczyszczona rybę omaściłam organiczną oliwą z oliwek, czosnkiem, natką, koprem i cytryną (wersje dorosłą wystarczy doprawić solą, pieprzem, pieprzem cytrynowym lub czym kto lubi już na talerzu lub wybrane kawałki): …później, na pierwszym poziomie urządzenia do gotowania na parze ułożyłam ją w otoczeniu pietruszki, selera i pora:
…na drugim i trzecim piętrze zostawiłam resztę warzyw (seler, trochę pietruchy, natki, odrobinę pora, bazylii-do smaku – baza to seler) i na szczycie pomidor do sparzenia skóry i lekkiego podduszenia. W tego typu urządzeniach składniki układa się piętrowo, zależnie od długości gotowania i twardości, jaką chce się osiągnąć. Całość ustawiłam „na oko", czyli na ok. 25 min (jeśli nie mamy takiego parowara to możemy podpiec – poddusić wszystko w piekarniku z odrobiną wody). Drugi pomidor przebywał tam tylko chwilę (do sparzenia skóry), by później wylądować w wyciskarce do soków) …w piekarniku natomiast podpiekłam ziemniaki „w mundurkach” – na górze – przed , na dole – po upieczeniu… …na lewej części kratki „ziemniaki dla dorosłych"(posypane grubą solą morską), na prawej – bez-dla dzieci. Jedne i drugie otuliłam gałązkami kopru, miękkimi łupinami młodego czosnku i kawałkami cebuli (pycha – dorośli wszystkie te śmieciuchy wyjedzą do cna – nic się nie zmarnuje;).
Potem ziemniaki „dziecięce” obrałam, przecisnęłam przez praskę, to samo robiąc z selerem. Rybę rozgniotłam widelcem, podobnie obranego ze skóry pomidora. Całość posypałam świeżym koprem i natką i …gotowe, w takich mniej więcej proporcjach: Karmiłam chłopców, dając im do spróbowania każdy ze smaków z osobna i w połączeniu z innymi. Jeśli ryba to oczywiście przydałaby się i kiszona kapusta. Mam pewne źródło prawdziwej kiszonej, ekologicznej kapusty (BEZ OCTU!). Posiekałam, dodałam ciut oliwy, odrobinę tartej marchwi, koper, natkę, kminek, pieprz (dla maluchów zrobiłam ją z maleńką jego szczyptą). Taką kapustę podałam chłopakom do głównego dania. Wcześniej jednak, do spróbowania, zaserwowałam ja im na przystawkę – w miseczkach - na dobry apetyt i zabawę… łapkami po prostu… Resztę uduszonych warzyw – te wszystkie kawałeczki pora i pietruchy, koper, natkę i wodę pełną smaku, która zostaje w naczyniu do gotowania” po przejściu” przez składniki. W przypadku piekarnika – tę pozostającą w naczyniu do pieczenia), zostawiamy na zaś. Wiadomo – dziś dzieci mają stałe danie, a poza obiadem dla reszty rodziny przygotowałam go nieco więcej. Dlatego pozostałą część ryby, warzyw, ziemniaków i płynu z ziołami miksujemy, wekujemy i mamy… krem z dorsza z warzywami, natką i koperkiem na kolejny(lub kolejne) rybny posiłek: A do picia… sok warzywno-owocowy z marchwi, pietruszki, selera, natki, pomidora, jabłek i gruszek.
Radzę dopasować preferencje do potrzeb i gustów dziecka. By „nie zrazić” proponuję na początek dać więcej owoców i marchwi niż selera i pietruchy. U mnie przeważała marchew, jabłka, potem po równo gruszki, pietruszka i seler. SMAKOWAŁO!
Małgośka
Skomentuj